"Znaleźć człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów, ..."
Znaleźć
człowieka, z którym można porozmawiać nie wysłuchując banałów,
konowałów, idiotyzmów cwaniackich, łgarstw, fałszywych zapewnień, tanich
sprośności lub specjalistycznych bełkotów "fachowca", dla którego
branżowe wykształcenie plus umiejętność trzymania widelca jest całą jego
kulturą, kogoś bez płaskostopia mózgowego i bez lizusowskiej
mentalności - to znaleźć skarb.